Macierewicz konsultował powstanie Wojsk Obrony Terytorialnej z Niemcami? Siemoniak pyta Szydło
W związku ze słowami ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza o aprobacie oficerów niemieckich dla projektu powołania polskich Wojsk Obrony Terytorialnej, Siemoniak zwrócił się do premier Beaty Szydło z prośbą o:
- wskazanie podstawy prawnej konsultacji rządowego projektu z przedstawicielami innych armii;
- odpowiedź na pytanie, dlaczego przy projekcie nie opublikowano dokumentu ze stanowiskiem korpusu oficerskiego armii niemieckiej;
- ujawnienie dokumentów ze stanowiskiem niemieckiej armii;
- wskazanie, jakie inne rządowe projekty są konsultowane z przedstawicielami polskich armii przed wysłaniem ich do Sejmu RP.
Słowa Macierewicza
Antoni Macierewicz podczas sejmowej debaty nad projektem ustawy o utworzeniu Wojsk Obrony Terytorialnej powiedział, że "z chwilą, gdy w Polsce sformułowano projekt budowy WOT ze wszystkich w istocie krajów NATO spotkaliśmy się z pełną aprobatą tego działania, jako adekwatnej reakcji na zagrożenia hybrydowe". – Wystarczy powiedzieć, że ten projekt powstawał w ścisłej kooperacji i współdziałaniu z oficerami Gwardii Narodowej USA. Uzyskał on jednoznaczną aprobatę korpusu oficerskiego armii niemieckiej. Jest wzorowany na wielu rozwiązaniach, które stosowane są w armii brytyjskiej – mówił.
Projekt o powstaniu WOT
Projekt o utworzeniu Wojsk Obrony Terytorialnej został 4 listopada przyjęty w I czytaniu przez Sejm i skierowany do prac w komisji. Projekt przewiduje powstanie nowego samodzielnego rodzaju Sił Zbrojnych - Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT). WOT uzyskają zdolności operacyjne do prowadzenia typowych działań zbrojnych lądowo-militarnych we współdziałaniu z wojskami operacyjnymi, a także zdolności do prowadzenia działań antykryzysowych i antyterrorystycznych.
Wojska Obrony Terytorialnej mają m.in. prowadzić działania informacyjne i edukacyjne, poszerzające wiedzę na temat tzw. zagrożeń niemilitarnych. WOT przygotowywać będą w każdym powiecie kilkuset odpowiednio wyposażonych i wyszkolonych żołnierzy-ochotników (w całym kraju będzie ich kilkadziesiąt tysięcy).